Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o podróży poślubnej,o meblowaniu mieszkania,o rybach akwariowych,o medycynie
Rok powstania: 2001
dni wcześniej pojechałam na giełdę kwiatową po kwiaty, kupiłam sobie te różyczki, gipsówkę to mi rodzice kupili, poszłam do kwiaciarni i zaczęłam dopytywać się, jak zrobić taki bukiet, bo są takie specjalne druty do wbijania w kwiaty, które się tam owija później o nóżkę i można je ja się chce układać. No, więc zrobiłam z tego piękny bukiecik. Jestem z siebie bardzo dumna, naprawdę, po prostu wpadłam w samozachwyt, jak to zobaczyłam.
No bo jest cudny, obiektywnie rzecz biorąc.
O wpół do ósmej rano, wiesz, w dniu ślubu wstałam, a oskubałam wszystkie kwiaty w domu. Widzisz, nawet kawałek paproci, bluszcz włożyłam
dni wcześniej pojechałam na giełdę kwiatową po kwiaty, &lt;vocal desc="sigh"&gt; kupiłam sobie te różyczki, gipsówkę to mi rodzice kupili, poszłam do kwiaciarni i zaczęłam dopytywać się, jak zrobić taki bukiet, bo są takie specjalne druty do wbijania w kwiaty, &lt;vocal desc="yyy"&gt; które się tam owija później o nóżkę i można je ja się chce układać. No, więc zrobiłam z tego piękny bukiecik. Jestem z siebie bardzo dumna, naprawdę, po prostu wpadłam w samozachwyt, jak to zobaczyłam.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No bo jest cudny, obiektywnie rzecz biorąc.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;vocal desc="laugh"&gt; O wpół do ósmej rano, wiesz, w dniu ślubu wstałam, a oskubałam wszystkie kwiaty w domu. Widzisz, nawet kawałek paproci, bluszcz włożyłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego