emerytowanego dygnitarza, który podobno na własne oczy widział Stalina. Słyszałem o tym od Tereski, bo jej właśnie ukochany dziadzio opowiadał najróżniejsze epizody ze swego bujnego życia, a ona mi je powtarzała w czasie podróży jak bajki o złych czarownikach. Tutaj chodziło o głęboką mądrość polityczną Stalina. Bierut postanowił uprzedzić życzenia ukochanego wodza ludzkości: zaproponował, by zmienić godło państwowe, czyli białego orła, na czerwoną gwiazdę, a hymn narodowy, Mazurek Dąbrowskiego - na rewolucyjną pieśń o szczęśliwej przyszłości. Dziadek Tereski, członek delegacji, był świadkiem tej rozmowy. Stalin surowo zakazał Bierutowi niepotrzebnych demonstracji uważając, że zabrawszy tak wiele, można Polakom zostawić orła i mazurek. Tę