rosyjskiego salonu z czasów carskich", "eleganckie kanapy, dywany, plusze".<br>KLUBOKAWIARNIA<br><gap><br>"Niby-tajny klub" w piwnicy, gdzie "głównie się tańczy i pije". "Trzeba nacisnąć przycisk w bramie i poczekać, aż zlustrują cię kamerami", "można nie wejść". "Estetyka peerelowskiego kiczu", "jak to w klubokawiarni: plastikowe krzesełka, foteliki, kanapy, stoliczki, stare radia". "Można ukryć się w jednej z sal lub wnęk i robić, co się chce", "wszędzie półmrok". "Fajna tancbuda" z muzyką "klubową". "Klientela to "balangowicze", "futerka, oldschooolowe dresy", "luźni, mili, choć "ostatnio się pogarsza".<br>LABO<br><gap><br>"Modne, nowoczesne, fajne miejsce". "Music bar a la berliński klub", "miejsce w stylu berlińsko-londyńskim". "Dużo sala z