Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
klasztornym murze,
czyhając wszędzie na współbraci.
Niezwykle był przebiegły Kusy,
to w refektarzu sadził susy,
to znów zakradał się do celi,
gdy był Hernando już w pościeli.
By tym Carrambę łacniej dostać,
przybierał był inkuba postać
i uśmiechając się obleśnie,
na jawie kusił go i we śnie.
Nie chcąc piekielnej ulec mocy,
Hernando wciąż się z diabłem zmagał
i budził klasztor każdej nocy
straszliwym wrzaskiem swym: Apage!
Za dnia z święconą latał packą,
by zwalczać różne biesy małe,
które na nosach zakonników
szyderczo zeń się naśmiewały.
Gdy zaś cyniczny Książę Piekieł
postąpił z nim nad wyraz brzydko,
bowiem z olbrzymiej z
klasztornym murze,<br>czyhając wszędzie na współbraci.<br>Niezwykle był przebiegły Kusy,<br>to w refektarzu sadził susy,<br>to znów zakradał się do celi,<br>gdy był Hernando już w pościeli.<br>By tym Carrambę łacniej dostać,<br>przybierał był inkuba postać<br>i uśmiechając się obleśnie,<br>na jawie kusił go i we śnie.<br>Nie chcąc piekielnej ulec mocy,<br>Hernando wciąż się z diabłem zmagał<br>i budził klasztor każdej nocy<br>straszliwym wrzaskiem swym: Apage!<br>Za dnia z święconą latał packą,<br>by zwalczać różne biesy małe,<br>które na nosach zakonników<br>szyderczo zeń się naśmiewały.<br>Gdy zaś cyniczny Książę Piekieł<br>postąpił z nim nad wyraz brzydko,<br>bowiem z olbrzymiej z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego