odjął, pierwsza nagroda bowiem zaspokajała wszystkie bieżące potrzeby. Realizacja projektu wypełniła plan prac nie tylko na przyszły rok, ale także na dalsze lata, bo wraz z nagrodą sypnęły się zlecenia na inne, podobnego rodzaju obiekty na terenie całego kraju. Kierownik pracowni i naczelny inżynier jęli przebierać w nich jak w ulęgałkach, grymasząc, kaprysząc i podając dowolne terminy. Cały zespół ujrzał przed sobą promienną perspektywę względnie normalnego życia, wypełnionego we właściwych proporcjach pracą, wypoczynkiem i sprawami osobistymi. Zewsząd gromko rozbrzmiewały gratulacje i słowa uznania. U ramion całego personelu wyrosły skrzydła, chwałą szumiące, a już kierownik pracowni robił takie wrażenie, jakby na tych