którego pryskała woda na tańczące nimfy. Było to piękne dzieło ateńskiego rzeźbiarza, ale patrzącemu wydawało się, że jest za duże do perystylu, raczej nadawałoby się do otwartego parku, gdzie jest szeroka przestrzeń i perspektywa.<br>"Trzeba było przenieść do villa rustica pod Neapol" - pomyślał i zasępił się. Wspaniały letni pałac wiejski uległ zniszczeniu w czasie walk z gladiatorami. Czy prędko będzie można budować drugi?<br>- Do nóg twoich pada, o wielki panie, Marku Licyniuszu Krassusie, sługa twój najniższy, Paralos! - u <orig>wnijścia</> do perystylu zawołał zgarbiony, chudy starzec o latających, małych oczkach, zamiatając długą, siwą brodą ścieżkę ogrodu. - Wybacz, panie, żem ośmielił się zakłócić