Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urządzeniu domu, telewizji, paleniu papierosów
Rok powstania: 2001
ulicę, tu żeśmy zrobili ulicę, no żeby, no wiesz, musi tak być, nie? A teraz wiesz żądamy pieniędzy za te ulice. Taka głupota trochę, co? Ale płacą.
Dzisiaj w pewnym urzędzie była taka rozmowa, nie. Może już te prawo się teraz zmieniło, że nikt nie dostanie podziału, jak nie odda ulic. Bo ulicy nie ma już w tej chwili nie będzie prywatnych ulic. Po prostu.
A być może, że teraz tak zmądrzyli się
Nie będzie prywatnych ulic, tylko musisz oddać od razu.
Ano właśnie. Bo tak powinno być. To znaczy za ulicę powinien zapłacić ten chyba, kto...
Ale w zeszłym roku
ulicę, tu żeśmy zrobili ulicę, no żeby, no wiesz, musi tak być, nie? A teraz wiesz żądamy pieniędzy za te ulice. Taka głupota trochę, co? Ale płacą.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Dzisiaj w pewnym urzędzie była taka rozmowa, nie. Może już &lt;orig reg="to"&gt;te&lt;/&gt; prawo się teraz zmieniło, że nikt nie dostanie podziału, jak nie odda ulic.&lt;pause&gt; Bo ulicy nie ma już w tej chwili nie będzie prywatnych ulic. Po prostu.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;A być może, że teraz tak &lt;vocal desc="yyy"&gt; zmądrzyli się&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie będzie prywatnych ulic, tylko musisz oddać od razu.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Ano właśnie. Bo tak powinno być. To znaczy &lt;vocal desc="yyy"&gt; za ulicę powinien zapłacić ten chyba, kto...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ale w zeszłym roku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego