Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
głównej. Wenders w swoim filmie starał się ukazać coś ulotnego, co kryje się w murach tego miasta. Lizbona to odrapane wnętrze filmowego studia, w którym powstaje film i w którym zamieszkał dźwiękowiec Phillip Winter. Pretekstem do wyjścia ze studia i poznawania miasta stała się właśnie praca Wintera. Bohater krąży wąskimi ulicami Alfamy, rozmawia z mieszkańcami i podgląda ich codzienne życie. Bo filmów o Lizbonie może być tyle, ile historii jego mieszkańców. Czy obrazy pojawiające się w kinie niosą jeszcze w sobie treść? - pyta reżyser, który zrealizował swój film w iście antyhollywoodzkim tempie. Nie ma tu szybkiego montażu i pustego efekciarstwa, Wenders
głównej. Wenders w swoim filmie starał się ukazać coś ulotnego, co kryje się w murach tego miasta. Lizbona to odrapane wnętrze filmowego studia, w którym powstaje film i w którym zamieszkał dźwiękowiec Phillip Winter. Pretekstem do wyjścia ze studia i poznawania miasta stała się właśnie praca Wintera. Bohater krąży wąskimi ulicami Alfamy, rozmawia z mieszkańcami i podgląda ich codzienne życie. Bo filmów o Lizbonie może być tyle, ile historii jego mieszkańców. Czy obrazy pojawiające się w kinie niosą jeszcze w sobie treść? - pyta reżyser, który zrealizował swój film w iście antyhollywoodzkim tempie. Nie ma tu szybkiego montażu i pustego efekciarstwa, Wenders
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego