Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
Mandżaro.
Na widok chłopców uniósł ręce gestem zniecierpliwienia. - Jak długo mam czekać?
Paragon skwitował to przyjaznym uśmiechem.
- Ciao! Nie denerwuj się, bośmy przecież na bezpłatnych wczasach.
W milczeniu usiedli pod szałasem.

2
Był to solidny szałas, wykonany według planu Paragona: ściany miał wyplecione wikliną, wsparte na grubych palikach sosnowych, dach ułożony z świeżej, świerkowej cetyny. Trzej chłopcy patrzyli na ten szałas, nie wiedząc, w jakim właściwie ce1u go wybudowali, Początkowo miał być wigwamem indiańskich wojowników, potem - domem poszukiwaczy złota, wreszcie - namiotem króla Władysława Jagiełły wyruszającego na grunwaldzkie pola.
Chłopcy z fantazją rzucali pomysły, ale od wczoraj nie mogli uzgodnić, do czego
Mandżaro.<br>Na widok chłopców uniósł ręce gestem zniecierpliwienia. - Jak długo mam czekać?&lt;page nr=13&gt;<br>Paragon skwitował to przyjaznym uśmiechem.<br> - Ciao! Nie denerwuj się, bośmy przecież na bezpłatnych wczasach.<br>W milczeniu usiedli pod szałasem.<br><br> 2<br> Był to solidny szałas, wykonany według planu Paragona: ściany miał wyplecione wikliną, wsparte na grubych palikach sosnowych, dach ułożony z świeżej, świerkowej cetyny. Trzej chłopcy patrzyli na ten szałas, nie wiedząc, w jakim właściwie ce1u go wybudowali, Początkowo miał być wigwamem indiańskich wojowników, potem - domem poszukiwaczy złota, wreszcie - namiotem króla Władysława Jagiełły wyruszającego na grunwaldzkie pola.<br>Chłopcy z fantazją rzucali pomysły, ale od wczoraj nie mogli uzgodnić, do czego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego