Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
naczelnik gminy - wszystko, wszystko będzie, i deski jak się patrzy, i cement, i dachówka biała lub czerwona.
Po tej rozmowie już spokojny o życie naczelnik gminy i spokojny o deski zbój Madej dopili resztkę bimbru zmieszanego z miodem i rozeszli się do domów.

Wprawdzie jeszcze później zbój Madej czatował pod ulubionym świerczkiem na kogoś z powiatu czy nawet z województwa, żeby się upomnieć o lepszą drogę i obiecaną kilka lat temu szkołę, ale jakoś nikt stamtąd do naszej wsi wybierać się nie kwapił.
Przeto jeno dla rozgrzewki przyskrzynił którejś nocy trzech złodziei, wracających zza wody ze skradzionym widokiem na przeszłość i
naczelnik gminy - wszystko, wszystko będzie, i deski jak się patrzy, i cement, i dachówka biała lub czerwona.<br> Po tej rozmowie już spokojny o życie naczelnik gminy i spokojny o deski zbój Madej dopili resztkę bimbru zmieszanego z miodem i rozeszli się do domów.<br> &lt;page nr=46&gt;<br> Wprawdzie jeszcze później zbój Madej czatował pod ulubionym świerczkiem na kogoś z powiatu czy nawet z województwa, żeby się upomnieć o lepszą drogę i obiecaną kilka lat temu szkołę, ale jakoś nikt stamtąd do naszej wsi wybierać się nie kwapił.<br> Przeto jeno dla rozgrzewki przyskrzynił którejś nocy trzech złodziei, wracających zza wody ze skradzionym widokiem na przeszłość i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego