zaskoczeni, że ktoś płacze, ktoś wychodzi z teatru, kiedy oni tylko tak ładnie wypowiadają zdanie. Showmani kochają mocne słowa: "naród", "odpowiedzialność" i "rację stanu". Skąd oni je biorą i tak zgrabnie sklejają? No cóż, nie na darmo są showmanami. To nie zwykli aktorzy, którym ktoś tak napisał strofy, żeby zachować umiar i dobry smak. To nie przywódcy rozumiejący związki przyczynowo-skutkowe, że piękny speach o reformach podatkowych będzie tylko oszustwem, jeżeli się te reformy popsuje. Polityczni showmani ślepo wierzą w techniki słowne, gry i manewry. Złamane obietnice zakrywają jeszcze bardziej kwiecistymi obietnicami. Wierzą, że wszystko można zagrać. Tak jak do końca