Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
że ludność Paryża jest niestety liczebnie ograniczona i że jedni i ci sami ludzie nie umierają po dwa razy uśmiechnął się towarzysz Majoie. - Prosty rachunek arytmetyczny każe im się domyślić, że w Paryżu od dawna nie powinno by było już zostać żywej duszy.
- Nie sądzę. Stopniując wiadomości umiejętnie i z umiarem, będziemy mogli w każdym razie utrzymać Europę w tym przeświadczeniu przez czas bardzo długi. Musimy, kropla po kropli, zaszczepić w kraju przekonanie, że przez długie jeszcze miesiące, a kto wie, może i lata, Paryż pozostanie jedynie niebezpiecznym ogniskiem zarazy, że wszystkie jego instalacje uległy zniszczeniu i przywrócenie go do poprzedniego
że ludność Paryża jest niestety liczebnie ograniczona i że jedni i ci sami ludzie nie umierają po dwa razy uśmiechnął się towarzysz Majoie. - Prosty rachunek arytmetyczny każe im się domyślić, że w Paryżu od dawna nie powinno by było już zostać żywej duszy.<br>- Nie sądzę. Stopniując wiadomości umiejętnie i z umiarem, będziemy mogli w każdym razie utrzymać Europę w tym przeświadczeniu przez czas bardzo długi. Musimy, kropla po kropli, zaszczepić w kraju przekonanie, że przez długie jeszcze miesiące, a kto wie, może i lata, Paryż pozostanie jedynie niebezpiecznym ogniskiem zarazy, że wszystkie jego instalacje uległy zniszczeniu i przywrócenie go do poprzedniego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego