Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
funkcja stała się dlań odskocznią do świata polityki.
Problem Iraku stał się naczelną kwestią, z którą Powell musiał się zmierzyć jako szef dyplomacji. Widział go inaczej niż wielu kolegów z ekipy Busha. Na tle jastrzębi, takich jak wiceprezydent Dick Cheney i sekretarz obrony Donald Rumsfeld, eksgenerał okazał się politykiem nader umiarkowanym. To on najbardziej zdecydowanie opowiadał się za wyczerpaniem wszelkich politycznych środków nacisku na Irak. Niemniej właśnie jego nazwisko kojarzy się z przygotowaniami do wojny. Piątego lutego 2003 roku sekretarz stanu wygłosił bowiem w ONZ pamiętne przemówienie, w którym konieczność użycia siły wobec Iraku uzasadniał posiadaniem przez ten kraj broni masowego
funkcja stała się dlań odskocznią do świata polityki.<br>Problem &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; stał się naczelną kwestią, z którą &lt;name type="person"&gt;Powell&lt;/&gt; musiał się zmierzyć jako szef dyplomacji. Widział go inaczej niż wielu kolegów z ekipy &lt;name type="person"&gt;Busha&lt;/&gt;. Na tle jastrzębi, takich jak wiceprezydent &lt;name type="person"&gt;Dick Cheney&lt;/&gt; i sekretarz obrony &lt;name type="person"&gt;Donald Rumsfeld&lt;/&gt;, &lt;orig&gt;eksgenerał&lt;/&gt; okazał się politykiem nader umiarkowanym. To on najbardziej zdecydowanie opowiadał się za wyczerpaniem wszelkich politycznych środków nacisku na &lt;name type="place"&gt;Irak&lt;/&gt;. Niemniej właśnie jego nazwisko kojarzy się z przygotowaniami do wojny. Piątego lutego 2003 roku sekretarz stanu wygłosił bowiem w &lt;name type="org"&gt;ONZ&lt;/&gt; pamiętne przemówienie, w którym konieczność użycia siły wobec &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; uzasadniał posiadaniem przez ten kraj broni masowego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego