Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
razu zaczyna przedrzeźniać coś większego od siebie. Coś, co istniało poza pamięcią i czasem. Jakby odebrano mu prawo patrzenia dalej... Odkrywał, że człowiek to tylko skserowany Tamten. Tania imitacja z kości, ścięgien, mięsa i krwi, produkowana w dziewięciomiesięcznych cyklach, w której myślenie o życiu wiecznym nie kłóci się z powolnym umieraniem, bo wszystkim rządzi chwila. O, przed klatką dostrzegł sąsiada z drugiego piętra. Wronowski kilka razy w tygodniu targał dwa worki śmieci i wrzucał je do śmietnika. Tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu - jak ogarnięta atawistyczną obsesją mrówka. Miało się wrażenie, że w workach niósł nie śmieci, ale głowy, i nie
razu zaczyna przedrzeźniać coś większego od siebie. Coś, co istniało poza pamięcią i czasem. Jakby odebrano mu prawo patrzenia dalej... Odkrywał, że człowiek to tylko skserowany Tamten. Tania imitacja z kości, ścięgien, mięsa i krwi, produkowana w dziewięciomiesięcznych cyklach, w której myślenie o życiu wiecznym nie kłóci się z powolnym umieraniem, bo wszystkim rządzi chwila. O, przed klatką dostrzegł sąsiada z drugiego piętra. Wronowski kilka razy w tygodniu targał dwa worki śmieci i wrzucał je do śmietnika. Tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu - jak ogarnięta atawistyczną obsesją mrówka. Miało się wrażenie, że w workach niósł nie śmieci, ale głowy, i nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego