Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Anselmi i John Scalise. Obaj rodem z Sycylii, jako młodzieńcy zaciągnęli się do chicagowskiej armii zbrodni. To oni jako pierwsi stosowali słynne "wycieczki samochodowe", które dla ofiary były drogą bez powrotu. Wywozili skazańców do lasu i mordowali. Zwłoki chowali w tajemniczych miejscach i policja rzadko odnajdywała ciała. W chicagowskiej prasie umieszczali swoje oferty: "Ściągniemy każdy dług!", "Likwidujemy na zawsze!".
Pewnego majowego poranka 1935 r. na poboczu drogi znaleziono trupy dwóch mężczyzn. Zostali zatłuczeni na śmierć kijami baseballowymi. Dla pewności wpakowano im w głowy po kilka kul. Kilka dni później ukazały się nekrologi: Alberta Anselima i Johna Scalise. W dzienniku "Chicago Tribune
Anselmi i John Scalise. Obaj rodem z Sycylii, jako młodzieńcy zaciągnęli się do chicagowskiej armii zbrodni. To oni jako pierwsi stosowali słynne "wycieczki samochodowe", które dla ofiary były drogą bez powrotu. Wywozili skazańców do lasu i mordowali. Zwłoki chowali w tajemniczych miejscach i policja rzadko odnajdywała ciała. W chicagowskiej prasie umieszczali swoje oferty: "Ściągniemy każdy dług!", "Likwidujemy na zawsze!".<br>Pewnego majowego poranka 1935 r. na poboczu drogi znaleziono trupy dwóch mężczyzn. Zostali zatłuczeni na śmierć kijami baseballowymi. Dla pewności wpakowano im w głowy po kilka kul. Kilka dni później ukazały się nekrologi: Alberta Anselima i Johna Scalise. W dzienniku "Chicago Tribune
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego