że może nigdy nie zostałaby aktorką, gdyby nie wybrała się pewnego dnia na pizzę. <au>Olga Malewicz</><br>n Właśnie w pizzerii jej regularne rysy, brązowe włosy i czekoladowe oczy przyciągnęły wzrok agenta słynnej firmy kosmetycznej Revlon. Jedenastoletnia Natalie, tuż po lekcji tańca, nadrabiała stracone kalorie olbrzymią margeritą. Choć była zmęczona i umorusana sosem pomidorowym, zrobiła wielkie wrażenie na facecie, który właśnie szukał modelki do zaprezentowania nowej linii kosmetyków dla nastolatek. Gdy podszedł do niej i zapytał, czy zgodziłaby się wziąć udział w zdjęciach, odpowiedziała: - Wolałabym zostać aktorką, ale mogę najpierw spróbować sił jako modelka. <br>Teraz, zaledwie siedem lat później, Natalie Portman trudno