Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Wciąż regułą jest, że dzieci zeznają minimum trzykrotnie. W końcu nie potrafią odróżnić faktów od komentarzy dorosłych. Są narażone na pytania wyrafinowanych adwokatów. W obronie swoich klientów próbują oni obalić zeznania małego świadka. Stosują socjotechniki. Udowadniają, że maluch jest niewiarygodny i składa sprzeczne zeznania. To droga do uniewinnienia oskarżonego lub umorzenia procesu, ale za cenę zniszczenia dziecka.

- Bogu dzięki, prokuratorów i sędziów, którzy w świadku potrafią dostrzec bezbronne dziecko i są wyszkoleni, z roku na rok przybywa. Obserwuję młodych, którzy uwrażliwiają bardziej doświadczonych kolegów. Ci drudzy często działali do tej pory po omacku - mówi sędzia Anna Wesołowska z Łodzi. Przed czterema
Wciąż regułą jest, że dzieci zeznają minimum trzykrotnie. W końcu nie potrafią odróżnić faktów od komentarzy dorosłych. Są narażone na pytania wyrafinowanych adwokatów. W obronie swoich klientów próbują oni obalić zeznania małego świadka. Stosują socjotechniki. Udowadniają, że maluch jest niewiarygodny i składa sprzeczne zeznania. To droga do uniewinnienia oskarżonego lub umorzenia procesu, ale za cenę zniszczenia dziecka.<br><br>- Bogu dzięki, prokuratorów i sędziów, którzy w świadku potrafią dostrzec bezbronne dziecko i są wyszkoleni, z roku na rok przybywa. Obserwuję młodych, którzy uwrażliwiają bardziej doświadczonych kolegów. Ci drudzy często działali do tej pory po omacku - mówi sędzia Anna Wesołowska z Łodzi. Przed czterema
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego