rzecznik Piskorskiego, stwierdza, że "umowa koalicyjna zakładała rozdzielenie funkcji prezydenta miasta i burmistrza, co się stało, oraz likwidację powiatu warszawskiego, co się nie stało". Tak więc - zdaniem Machowskiego - nie wszystkie warunki zostały spełnione, by przystąpić do realizacji porozumienia. Z kolei unijny wiceprezydent Warszawy Wojciech Kozak pytał listownie Mariana Krzaklewskiego, czy umowa koalicyjna nadal obowiązuje, skoro podpisał ją Janusz Tomaszewski, który już nie jest liderem RS AWS. Wyszukiwanie takich kruczków to jedynie preludium do wielkiej gry, jaką zapewne podejmie Paweł Piskorski w obronie swej prezydentury. Może zmontować przychylną sobie ponadpartyjną koalicję w radzie Warszawy, która bez oglądania się na polityczne centrale wybierze