że jest teraz znacznie bliżej Unii&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział przewodniczący &lt;name type="org"&gt;Komisji Europejskiej&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Romano Prodi&lt;/&gt; na wspólnej konferencji prasowej z premierem &lt;name type="person"&gt;Recepem Tayyipem Erdoganem&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br>&lt;gap&gt; &lt;name type="place"&gt;Cypru&lt;/&gt; - sprawy najmocniej rzutujące na europejskie perspektywy &lt;name type="place"&gt;Turcji&lt;/&gt; - stanowią główne tematy jego rozmów.<br>To pierwsza wizyta przewodniczącego &lt;name type="org"&gt;Komisji Europejskiej&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Turcji&lt;/&gt;, chociaż kraj ten już w 1963 roku zawarł umowę o stowarzyszeniu z ówczesną &lt;name type="org"&gt;Europejską Wspólnotą Gospodarczą&lt;/&gt;. Teraz Turcy chcą być w &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt;. Od końca 1999 roku &lt;name type="place"&gt;Turcja&lt;/&gt; ma wprawdzie status kandydata do &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt;, ale dotąd nie rozpoczęła negocjacji akcesyjnych. Czy i kiedy to nastąpi, rozstrzygnie się na grudniowym szczycie kończącym przewodnictwo &lt;name type="place"&gt;Holandii&lt;/&gt;. Wszystko zależy od tego, jak oceniona zostanie