Miejmy nadzieję, że warszawscy włodarze nie będą mądrzejsi od specjalistów. Odbiłoby się to przede wszystkim na kierowcach.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;MARCIN HADAJ&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Trochę zdziwieni&lt;/&gt;<br><br>Policyjno-strażnicza akcja przeciw kieszonkowcom przyniosła wczoraj pierwsze wymierne rezultaty. W autobusie linii 175 w ręce wywiadowców na gorącym uczynku wpadło trzech złodziei. Z kolei na jednym z przystanków umundurowany patrol schwytał uciekiniera z więzienia. O godz. 9 w autobusie 175, tuż przed rondem de Gaulle'a, policyjny wywiadowca zauważył trzyosobową grupę opryszków, szykujących się do kradzieży. - Zamierzali okraść 40-letnią kobietę. Zdołali jej rozpiąć torbę, ale ofiara zorientowała się i podniosła alarm - relacjonuje mł. insp. Jan Kowalczyk, naczelnik wydziału wywiadowczego