Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
z pana sposobem myślenia, ale rozumiem. Niech mi pan jeszcze powie, czy nie zauważył pan czegoś dziwnego podczas rajdu, czegoś, co pana zaskoczyło, zastanowiło.

- Myśli pan o tej załodze... Zaraz, teraz dopiero sobie to uprzytomniłem, że widziałem rzecz zgoła nieprawdopodobną. Podczas tego półgodzinnego otwarcia parku pobiegłem tam oczywiście, żeby chociaż umyć szyby, sprawdzić olej i obejrzeć samochód. Jak pan wie, nasze wozy stały obok siebie, bo mieliśmy miejsca wyznaczone zgodnie z numerami startowymi. Wtedy zobaczyłem coś, na co początkowo zupełnie nie zwróciłem uwagi, dopiero . teraz. Samochód Stefana stał na boku, mechanicy robili chyba przy światłach. Stefan stał z tym dziennikarzem z
z pana sposobem myślenia, ale rozumiem. Niech mi pan jeszcze powie, czy nie zauważył pan czegoś dziwnego podczas rajdu, czegoś, co pana zaskoczyło, zastanowiło.<br>&lt;page nr=136&gt;<br>- Myśli pan o tej załodze... Zaraz, teraz dopiero sobie to uprzytomniłem, że widziałem rzecz zgoła nieprawdopodobną. Podczas tego półgodzinnego otwarcia parku pobiegłem tam oczywiście, żeby chociaż umyć szyby, sprawdzić olej i obejrzeć samochód. Jak pan wie, nasze wozy stały obok siebie, bo mieliśmy miejsca wyznaczone zgodnie z numerami startowymi. Wtedy zobaczyłem coś, na co początkowo zupełnie nie zwróciłem uwagi, dopiero . teraz. Samochód Stefana stał na boku, mechanicy robili chyba przy światłach. Stefan stał z tym dziennikarzem z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego