Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
nie rozpłakał W ogóle twarzy nie miał Jedna, jedna taka zdarta Widocznie na twarz upadł, jak wyleciał z tego pociągu na twarz widocznie upadł I tego, nie wiem, czy go za ręce trzymali, czy coś No w ogóle widać, że się nie bronił, że ma ręce... bo przeważnie jak się upada, to się jakoś tam rękoma trochę broni
Może w głowę przedtem dostał i był nieprzytomny
Może nawet i był nieprzytomny
I spadł jak worek
No i dopiero ta dziewucha, kurczę Jezu kochany, co tam się działo, to wiesz Ten mały dzieciak płacze, ludzie No żeśmy przeżyły tak jak tego No
Może w głowę przedtem dostał i był nieprzytomny
Może nawet i był nieprzytomny
I spadł jak worek
No i dopiero ta dziewucha, kurczę Jezu kochany, co tam się działo, to wiesz Ten mały dzieciak płacze, ludzie No żeśmy przeżyły tak jak tego No
nie rozpłakał <pause> W ogóle twarzy nie miał <pause> Jedna, jedna taka zdarta <pause> Widocznie na twarz upadł, jak wyleciał z tego pociągu na twarz widocznie upadł <pause> I tego, nie wiem, czy go za ręce trzymali, czy coś <pause> No w ogóle widać, że się nie bronił, że ma ręce... bo przeważnie jak się upada, to się jakoś tam rękoma trochę broni <pause></><br><who3>Może w głowę przedtem dostał i był nieprzytomny <pause></><br><who1>Może nawet i był nieprzytomny <pause></><br><who3><overlap>I spadł jak worek <pause> </></><br><who1>No i dopiero ta dziewucha, kurczę <pause> Jezu kochany, co tam się działo, to wiesz <pause> Ten mały dzieciak płacze, ludzie <pause> No żeśmy przeżyły tak jak tego <pause> No
