Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Uważaj sobie!
- Sorry.
- Luis, nie słuchasz?
- Kto to?
- Sen; mów dalej.
- Niby co? Wrzasnął, uciekł, tyle go widziałem.
- Powiedział coś?
- No co ty, wylatuje goły z krzaków i z zębami na człowieka; to według ciebie, jak rozbudowane konwersacje można z gościem prowadzić? Ile to wszystkiego było, pięć sekund? Skacze, szarpanina, upadamy, kamień, wrzeszczy i ucieka. Koniec. Akurat najdłużej to się przypatrzyłem jego dupie, jak sadził między drzewa. Zresztą zaraz się rozmył; tu nocą, choć oko wykol...
- Dobra, dobra. Luis! Luis! Nie chcesz go o coś zapytać?
Podążający za Cieniem podniósł się znad domniemanych śladów stóp Zjadacza Krwi, które pieścił był koniuszkami
Uważaj sobie! <br>- Sorry. <br>- Luis, nie słuchasz? <br>- Kto to? <br>- Sen; mów dalej. <br>- Niby co? Wrzasnął, uciekł, tyle go widziałem. <br>- Powiedział coś? <br>- No co ty, wylatuje goły z krzaków i z zębami na człowieka; to według ciebie, jak rozbudowane konwersacje można z gościem prowadzić? Ile to wszystkiego było, pięć sekund? Skacze, szarpanina, upadamy, kamień, wrzeszczy i ucieka. Koniec. Akurat najdłużej to się przypatrzyłem jego dupie, jak sadził między drzewa. Zresztą zaraz się rozmył; tu nocą, choć oko wykol... <br>- Dobra, dobra. Luis! Luis! Nie chcesz go o coś zapytać?<br>Podążający za Cieniem podniósł się znad domniemanych śladów stóp Zjadacza Krwi, które pieścił był koniuszkami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego