nawet przed sobą, że pije, bo chce mu się pić, tylko szuka dla siebie usprawiedliwień i pretekstów.<br>Mam wrażenie, że wtedy każdy powód jest dobry.</><br><who3>Anka: Tak właśnie jest. Myślę, że wszyscy niepijący alkoholicy, którzy odzyskali zdolność do trzeźwej oceny własnej przeszłości, zgodziliby się z tym opisem:<br><br>Przecież alkoholik nie upija się naumyślnie. On sam nie może zrozumieć, dlaczego się upija. Próbuje więc usprawiedliwić swoje postępowanie stosując racjonalizację, tzn. stara się je "wytłumaczyć" w sposób racjonalny.<br>Znajduje różne przyczyny: kłopoty w pracy i problemy małżeńskie, podenerwowanie i trudne dzieciństwo. Wydarzenia polityczne. Historia i geografia. Nieświadomie próbuje odwrócić uwagę od alkoholizmu, przerzucić winę