Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
ze wszystkim, co mówią. Wtedy nie miałem jeszcze tyle odwagi, żeby się odezwać, coś ściskało mnie za gardło, coś powodowało przyspieszone bicie serca. Z trudem powstrzymywałem napływające do oczu łzy.
Wierzyłem w to, co mówią, ale nie mogłem zrozumieć, skąd biorą siłę, żeby przyznać się do swoich błędów, a nawet upodlenia spowodowanego nadmiernym piciem.
Po zakończeniu mitingu chłopaki zauważyli, że przeżyłem mocny wstrząs psychiczny, uśmiechali się ciepło i przyjaźnie mówiąc: "Fajnie, że jesteś z nami". Tej nocy nie mogłem zasnąć. Wyświetlił mi się film z całego pijanego życia i mimo śmiesznych wątków był on niewątpliwie tragiczny. Ciągle płakałem, próbując wypowiedzieć zdanie
ze wszystkim, co mówią. Wtedy nie miałem jeszcze tyle odwagi, żeby się odezwać, coś ściskało mnie za gardło, coś powodowało przyspieszone bicie serca. Z trudem powstrzymywałem napływające do oczu łzy.<br>Wierzyłem w to, co mówią, ale nie mogłem zrozumieć, skąd biorą siłę, żeby przyznać się do swoich błędów, a nawet upodlenia spowodowanego nadmiernym piciem.<br>Po zakończeniu mitingu chłopaki zauważyli, że przeżyłem mocny wstrząs psychiczny, uśmiechali się ciepło i przyjaźnie mówiąc: "Fajnie, że jesteś z nami". Tej nocy nie mogłem zasnąć. Wyświetlił mi się film z całego pijanego życia i mimo śmiesznych wątków był on niewątpliwie tragiczny. Ciągle płakałem, próbując wypowiedzieć zdanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego