Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 22.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
dzielić, bo według naszych informacji, zarabiali rocznie po 140 tysięcy złotych plus dodatkowe premie rzędu 60 tysięcy złotych. Burmistrz zaprzecza zarzutom swoich podwładnych. Jak udało się nam dowiedzieć, zwolnienia wiceburmistrzów i późniejsze oskarżenie w prokuraturze zbiegły się z zakończeniem kontroli wewnętrznej w urzędzie. Wynika z niej, że wiceburmistrz Kobel bez upoważnienia uruchomił konto, na którym lokował pieniądze gminy. Kiedy odchodził, nikogo o nim nie poinformował. Istnieje nawet podejrzenie fałszowania dokumentów, bo na zleceniach są podpisy innego wiceburmistrza, Janusza Janika. Ten w rozmowie z ŻW twierdzi, że takich podpisów nie składał. - Nie przypominam sobie, nie wiem, o jakich przelewach mowa - mówi dziś
dzielić, bo według naszych informacji, zarabiali rocznie po 140 tysięcy złotych plus dodatkowe premie rzędu 60 tysięcy złotych. Burmistrz zaprzecza zarzutom swoich podwładnych. Jak udało się nam dowiedzieć, zwolnienia <orig>wiceburmistrzów</> i późniejsze oskarżenie w prokuraturze zbiegły się z zakończeniem kontroli wewnętrznej w urzędzie. Wynika z niej, że <orig>wiceburmistrz</> Kobel bez upoważnienia uruchomił konto, na którym lokował pieniądze gminy. Kiedy odchodził, nikogo o nim nie poinformował. Istnieje nawet podejrzenie fałszowania dokumentów, bo na zleceniach są podpisy innego <orig>wiceburmistrza</>, Janusza Janika. Ten w rozmowie z ŻW twierdzi, że takich podpisów nie składał. - Nie przypominam sobie, nie wiem, o jakich przelewach mowa - mówi dziś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego