Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
śmiecie. Obserwuję, że w miarę upływu kuracji jest jakby coraz silniej umotywowany i z dziewuszkami poczyna sobie z dnia na dzień bardziej śmiele. Obłapuje je, podszczypuje, one tylko piszczą z uciechy. Dobrze, że chociaż żona obarczona dwójką dzieci nie ma jeszcze prawa do wizyt. Mając w domu na co dzień uprzykrzonego alkoholika, przykro by jej było zapewne zobaczyć uzdrowionego, czarującego personel donżuana. My kobiety, nie jesteśmy zbyt wyrozumiałe.
Za to, tu trzeba przyznać sprawiedliwie, w punkcie kulminacyjnym, to znaczy podczas samego wydawania posiłków "Podrywacz" się opamiętuje, uspokaja. Niespodziewanie wypuszcza parę. Staje przed michą przymilny, ale zdecydowanie pokorny, wodząc tylko wygłodniałymi oczami
śmiecie. Obserwuję, że w miarę upływu kuracji jest jakby coraz silniej umotywowany i z dziewuszkami poczyna sobie z dnia na dzień bardziej &lt;orig&gt;śmiele&lt;/&gt;. Obłapuje je, podszczypuje, one tylko piszczą z uciechy. Dobrze, że chociaż żona obarczona dwójką dzieci nie ma jeszcze prawa do wizyt. Mając w domu na co dzień uprzykrzonego alkoholika, przykro by jej było zapewne zobaczyć uzdrowionego, czarującego personel donżuana. My kobiety, nie jesteśmy zbyt wyrozumiałe. <br>Za to, tu trzeba przyznać sprawiedliwie, w punkcie kulminacyjnym, to znaczy podczas samego wydawania posiłków "Podrywacz" się opamiętuje, uspokaja. Niespodziewanie wypuszcza parę. Staje przed michą przymilny, ale zdecydowanie pokorny, wodząc tylko wygłodniałymi oczami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego