motyla-broszki.<br>Osiełek siedział obok milczący, dostojny, blady; dźwigał na sobie<br>granatowy frak, spodnie czarne-cmentarne, nie zdejmował przy stole<br>rękawiczek; kamizelkę włożył białą sztuczkową, zapinaną na szklane<br>guziki; mienił się półkoszulek z najlepszej kompozycji szwedzkiej,<br>kupiony w pasażu Mendelsona 2,5 sest. za m kw.<br> Kapitan huzarów śmierci przyszedł urżnięty, z orderem Trupiej Czaszki<br>na bezczelnie wywatowanych piersiach; jeżył wąsy wyszwarcowane, ostre<br>jak gwoździe do trumny.<br> Zadzwonił ostrogami przed Epifanią i złożył w prezencie rewolwer; po<br>czym usiadł na swoim miejscu i zażądał wódki.<br> Obok pani Tundal, gdzie dawniej siadywał Soft, zostawiono wedle<br>tradycji miejsce okultystycznie puste.<br> Ze względu na