Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
już nie mogą patrzeć. Bo czerwień SPD to szminka - jak powiada poeta i były dysydent NRD-owski Wolf Biermann - a czerwień PDS to krew. Przelewana w przeszłości za słuszną sprawę - z tym stwierdzeniem Kirstin Raduge zgadza się bez zastrzeżeń. Gdy spotykamy się ponownie, grono jest kameralne, poza szefową przyszła jeszcze urodziwa studentka Ulrike Bruggemann, lat 24, oraz bezrobotny metalowiec, już sympatyk partii, lecz jeszcze nie członek.

- Ja się ciągle przyglądam - powiada.

Słusznie, do czerwonego koloru trzeba dojrzeć, zwłaszcza w świecie, w którym wszystko funkcjonuje jak w niemieckiej maszynie do kawy.

- Ależ bieda jest właśnie tutaj! - woła Kirstin w odruchu protestu, wspierana
już nie mogą patrzeć. Bo czerwień SPD to szminka - jak powiada poeta i były dysydent NRD-owski Wolf Biermann - a czerwień PDS to krew. Przelewana w przeszłości za słuszną sprawę - z tym stwierdzeniem Kirstin Raduge zgadza się bez zastrzeżeń. Gdy spotykamy się ponownie, grono jest kameralne, poza szefową przyszła jeszcze urodziwa studentka Ulrike Bruggemann, lat 24, oraz bezrobotny metalowiec, już sympatyk partii, lecz jeszcze nie członek.<br><br>- Ja się ciągle przyglądam - powiada.<br><br>Słusznie, do czerwonego koloru trzeba dojrzeć, zwłaszcza w świecie, w którym wszystko funkcjonuje jak w niemieckiej maszynie do kawy.<br><br>- Ależ bieda jest właśnie tutaj! - woła Kirstin w odruchu protestu, wspierana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego