Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
rano po jakimś piciu, wspaniałe, ciężkie kiście bzu zwieszają się nad wysokim żelaznym ogrodzeniem willi gdzieś w pobliżu ulicy Wielka Pohulanka w Wilnie. Leszek, wbrew obiekcjom moim i Pranasa, wspina się i zrywa.
Jeden z najpiękniejszych ludzi, jakich znałem. Był przystojny, szczupły, dobrze zbudowany i, jak to określa język polski, urodziwy, ale jego uroda nie ograniczała się do strony fizycznej, otaczała go jakaś promienność i ta zdawała się być moralnej natury. Mieszkał w Warszawie i zajmował się tam działalnością socjalistyczną, a do Wilna przyjeżdżał w sprawach ZNMS-u, czyli Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej. Wtedy nazywać siebie socjalistą znaczyło przede wszystkim występować
rano po jakimś piciu, wspaniałe, ciężkie kiście bzu zwieszają się nad wysokim żelaznym ogrodzeniem willi gdzieś w pobliżu ulicy Wielka Pohulanka w Wilnie. Leszek, wbrew obiekcjom moim i Pranasa, wspina się i zrywa. <br> Jeden z najpiękniejszych ludzi, jakich znałem. Był przystojny, szczupły, dobrze zbudowany i, jak to określa język polski, urodziwy, ale jego uroda nie ograniczała się do strony fizycznej, otaczała go jakaś promienność i ta zdawała się być moralnej natury. Mieszkał w Warszawie i zajmował się tam działalnością socjalistyczną, a do Wilna przyjeżdżał w sprawach ZNMS-u, czyli Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej. Wtedy nazywać siebie socjalistą znaczyło przede wszystkim występować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego