Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
recytacjami wierszy formacji poetyckiej o dość kontrowersyjnej nazwie "Zlali mi się do środka". Lublin działał podobnie jak Otwock - swego czasu anarchiści zaczęli okupywać lokal należący do Urzędu Miasta, domagając się w ten sposób przestrzeni dla własnej działalności. W efekcie odpowiednie miejsce otrzymali, założyli klub, gdzie, ku lekkiemu przerażeniu spokojnych obywateli, urządzali dziwne imprezy, będące połączeniem wernisażu, knajpy piwnej i dyskoteki. Później entuzjazm się wypalił. Na placu boju pozostali nieliczni, tacy jak Kazik Malinowski, który maluje psychodeliczne, kolorowe obrazy olejne i pisze rymowane wiersze. Kiedyś ubierał się niekonwencjonalnie, a na głowie nosił fantazyjny czub. Dziś prowadzi spokojne życie rodzinne, ale wciąż żywo
recytacjami wierszy formacji poetyckiej o dość kontrowersyjnej nazwie "Zlali mi się do środka". Lublin działał podobnie jak Otwock - swego czasu anarchiści zaczęli okupywać lokal należący do Urzędu Miasta, domagając się w ten sposób przestrzeni dla własnej działalności. W efekcie odpowiednie miejsce otrzymali, założyli klub, gdzie, ku lekkiemu przerażeniu spokojnych obywateli, urządzali dziwne imprezy, będące połączeniem wernisażu, knajpy piwnej i dyskoteki. Później entuzjazm się wypalił. Na placu boju pozostali nieliczni, tacy jak Kazik Malinowski, który maluje psychodeliczne, kolorowe obrazy olejne i pisze rymowane wiersze. Kiedyś ubierał się niekonwencjonalnie, a na głowie nosił fantazyjny czub. Dziś prowadzi spokojne życie rodzinne, ale wciąż żywo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego