W Sejmie trwają właśnie prace nad ustawą o mniejszościach. Jeśli wejdzie ona w życie, na terenach w znacznej mierze zamieszkanych przez ludność niepolską będzie można wprowadzić podwójne nazewnictwo miejscowości oraz język pomocniczy do urzędów. Ale za podstawę udzielenia gminie zezwolenia na takie praktyki mają służyć właśnie wyniki spisu.<br>&lt;q&gt;- Nieżyczliwi nam urzędnicy będą twierdzić, że na danym terenie nie ma mniejszości&lt;/&gt; - obawia się poseł Czykwin. &lt;q&gt;- Wyniki spisu mogą też stać się pretekstem do ograniczenia dotacji dla naszych stowarzyszeń&lt;/&gt; - dodaje. Obawy stara się rozwiewać Wiesław Łagodziński, rzecznik prasowy Głównego Urzędu Statystycznego. &lt;q&gt;- O zestawie pytań decydował Sejm, biorąc pod uwagę m.in. zalecenia ONZ