Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
nim grać. Nawet pojemna formuła punkowej muzyki, która zakładała, że umiejętności i zasady muzyczne są tylko przeszkodą, nie pozwoliła Hehemu utrzymać się w zespole, który i tak rozpadł się po roku.
- O Jezu, jak się cieszę, że cię wreszcie złapałem. Pewno chłopaki ci mówili, o co chodzi. - Guma z trudem uspokoił oddech po biegu na trzecie piętro. Zawsze był szybki i konkretny. Wszystkie pomysły musiał realizować natychmiast. - Powiem krótko... Reaktywujemy kapelę, przywracamy do życia Rynnę. Jest, Hehe, niepowtarzalna okazja, żeby sobie pograć. I może ktoś nas posłucha... My z Hehem - Guma zwrócił się do Many - graliśmy w jednym zespole na początku
nim grać. Nawet pojemna formuła punkowej muzyki, która zakładała, że umiejętności i zasady muzyczne są tylko przeszkodą, nie pozwoliła Hehemu utrzymać się w zespole, który i tak rozpadł się po roku. <br>- O Jezu, jak się cieszę, że cię wreszcie złapałem. Pewno chłopaki ci mówili, o co chodzi. - Guma z trudem uspokoił oddech po biegu na trzecie piętro. Zawsze był szybki i konkretny. Wszystkie pomysły musiał realizować natychmiast. - Powiem krótko... Reaktywujemy kapelę, przywracamy do życia Rynnę. Jest, Hehe, niepowtarzalna okazja, żeby sobie pograć. I może ktoś nas posłucha... My z Hehem - Guma zwrócił się do Many - graliśmy w jednym zespole na początku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego