Spory wokół nowej ustawy o tej zasłużonej instytucji toczyć się będą długo i nie przyniosą oczekiwanych rezultatów: jak długo PZPR-u, tak długo cenzury czyli antydemokratycznego oręża ze strony władzy.<br>&lt;page nr=66&gt; Ostatnie strajki w "Ursusie" na tle aresztowania Narożniaka i Sapeły za rozpowszechnianie tajnych materiałów prokuratury są tego doskonałym świadectwem. Żadne ustawodawstwo, zatwierdzające jakąkolwiek kontrolę polityczną, nie zagwarantuje dostatecznie szerokiego marginesu swobody informacji. Jakąż bowiem "tajnością" osłania się rzeczona instrukcja? Tajnością urzędu, podejmującego wbrew społeczeństwu działania wymierzone przeciwko niemu? Cała ta obrzydliwa afera ma specyficzny posmaczek Watergate a la PZPR i jakże znowu na czasie wyświetlany obecnie serial "Waszyngton - za zamkniętymi drzwiami