który nie jest narzędziem rosyjskiego imperializmu, który widzi sprzeczność pomiędzy komunizmem a stalinizmem - nie jest naszym wrogiem, lecz przeciwnikiem politycznym, reprezentantem doktryny, którą zwalczamy w ramach normalnej, demokratycznej walki politycznej. W naszych warunkach emigracyjnych jest to rozróżnienie akademickie, ponieważ jednak padły w tej sprawie głosy, formułujemy jasno nasz pogląd.<br>Analogicznie ustosunkowujemy się do antykomunistów. W światowym konflikcie z rosyjskim, stalinowskim, imperialistycznym komunizmem naszym sojusznikiem taktycznym jest każdy antykomunista. Nie oznacza to jednak bynajmniej, byśmy akceptowali poglądy wszystkich antykomunistów. Radio w Madrycie oddaje naszej Sprawie wielkie usługi i byłoby taktycznym błędem z możliwości tych nie korzystać. Nie zmienia to jednak w niczym naszego