Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
wszystko zmywającą strugą, rynsztokami nowego Montmartre'u popłynął szampan i z pustoszejących wsi do fabryk czarną strugą popłynęli wychudli, obdarci robotnicy.
Drugiej jesieni czterdziesty szósty z rzędu gabinet stabilizował franka. We Francji, z racji kiepskiej koniunktury, ludzie przestali kupować samochody. Fabrykom groziło zamknięcie. Wszędzie redukowano do połowy personel. Celem uniknięcia zaburzeń usuwano po kilku ludzi, o różnych porach dnia, z różnych oddziałów .
O przyjmowaniu nowych robotników nie mogło być mowy.
W izbie deputowanych białogrzywy socjalista Paul Boncour referował projekt o zwiększeniu w dwójnasób kadr policji.
Pewnego pięknego sierpniowego wieczora, kiedy po zmierzchających ulicach Lionu oscylował ten przypadkowy, niezgrany tłum statystów, jaki na
wszystko zmywającą strugą, rynsztokami nowego Montmartre'u popłynął szampan i z pustoszejących wsi do fabryk czarną strugą popłynęli wychudli, obdarci robotnicy.<br>Drugiej jesieni czterdziesty szósty z rzędu gabinet stabilizował franka. We Francji, z racji kiepskiej koniunktury, ludzie przestali kupować samochody. Fabrykom groziło zamknięcie. Wszędzie redukowano do połowy personel. Celem uniknięcia zaburzeń usuwano po kilku ludzi, o różnych porach dnia, z różnych oddziałów &lt;page nr=280&gt;.<br> O przyjmowaniu nowych robotników nie mogło być mowy.<br>W izbie deputowanych białogrzywy socjalista Paul Boncour referował projekt o zwiększeniu w dwójnasób kadr policji.<br>Pewnego pięknego sierpniowego wieczora, kiedy po zmierzchających ulicach Lionu oscylował ten przypadkowy, niezgrany tłum statystów, jaki na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego