się również przedstawiciele <name type="org">Organizacji Narodów Zjednoczonych</> oraz <name type="org">Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE)</>. Zapowiedzieli, iż zastrzeżenia do przebiegu wyborów zostaną rozpatrzone po ich zakończeniu, oraz podjęli rozmowy z kontestatorami, aby zapobiec kryzysowi politycznemu.<br>Legalności wyborów bronił też <name type="person">Hamid Karzaj</>. Podkreślił, że kandydaci muszą uznać wyniki głosowania i tym samym uszanować wolę narodu. - Nie możemy przekreślić głosów oddanych przez miliony tylko dlatego, że piętnastu ludzi powiedziało "nie" - stwierdził na konferencji prasowej w <name type="place">Kabulu</>.<br>Mimo determinacji <name type="org">ONZ</>, która pomagała w przygotowaniu wyborów i nadzorowała ich przebieg, aby głosowanie uznać za ważne, protest wywołał wielkie zamieszanie, zdezorientował wyborców, pogłębił nieufność między Afgańczykami, stwarzając