Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
inaczej niż poprzednim razem. Wtedy panowała między więźniami solidarność, mimo że razem z nim siedziało kilku kryminalistów. Darzyli szacunkiem politycznych. Taki cwaniaczek z Pragi, którego przyłapali na przemycie, powiedział do radcy:
- Ja za wielki szmondak jestem, żeby mnie było stać oddać życie za ojczyznę, ale dla pana majora mam wielkie uszanowanie.
Tak, tak, trzecie uwięzienie radcy różniło się od dwóch poprzednich. To pierwsze... wydawało mu się wtedy, że jest końcem wszystkiego. Wolałby chyba najwyższy wymiar kary. Sądy wojskowe skazywały na rozstrzelanie, a więc zginąłby z honorem. Jak żołnierz. Siedząc w więzieniu był kimś, kto strzelił do kobiety. Ta scena na cmentarzu
inaczej niż poprzednim razem. Wtedy panowała między więźniami solidarność, mimo że razem z nim siedziało kilku kryminalistów. Darzyli szacunkiem politycznych. Taki cwaniaczek z Pragi, którego przyłapali na przemycie, powiedział do radcy:<br>- Ja za wielki szmondak jestem, żeby mnie było stać oddać życie za ojczyznę, ale dla pana majora mam wielkie uszanowanie. <br>Tak, tak, trzecie uwięzienie radcy różniło się od dwóch poprzednich. To pierwsze... wydawało mu się wtedy, że jest końcem wszystkiego. Wolałby chyba najwyższy wymiar kary. Sądy wojskowe skazywały na rozstrzelanie, a więc zginąłby z honorem. Jak żołnierz. Siedząc w więzieniu był kimś, kto strzelił do kobiety. Ta scena na cmentarzu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego