Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
wszystkie zapachy, jakie skłębiły się w momencie owym wokoło niego w Tunelu, ani też dość bezstronnie, żeby odtworzyć wszystkie nogo- i szczękoczyny, w czasie których sam przewracany był z abdomenu na thorax, z thoraxu na głowę i z powrotem, niezliczoną ilość razy. Tyle więc tylko powie, iż uwagi jego nie uszedł fakt, że nim jeszcze bójka rozpętała się na dobre, dr Ćwierciakiewicz przecisnął się do autonomicznego korytarza i że kiedy go tam Drugi Asystent prof. Ducha zaczepił, szepcząc z rozpaczą: ,,Przecież tu pana doktora nie będzie można aresztować!" - dr Ćwierciakiewicz odrzekł szeptem równie cichym:
- Głupiec!
Drugi Asystent prof. Ducha zanotował to
wszystkie zapachy, jakie skłębiły się w momencie owym wokoło niego w Tunelu, ani też dość bezstronnie, żeby odtworzyć wszystkie nogo- i &lt;orig&gt;szczękoczyny&lt;/&gt;, w czasie których sam przewracany był z &lt;orig&gt;abdomenu&lt;/&gt; na &lt;orig&gt;thorax&lt;/&gt;, z &lt;orig&gt;thoraxu&lt;/&gt; na głowę i z powrotem, niezliczoną ilość razy. Tyle więc tylko powie, iż uwagi jego nie uszedł fakt, że nim jeszcze bójka rozpętała się na dobre, dr Ćwierciakiewicz przecisnął się do autonomicznego korytarza i że kiedy go tam Drugi Asystent prof. Ducha zaczepił, szepcząc z rozpaczą: ,,Przecież tu pana doktora nie będzie można aresztować!" - dr Ćwierciakiewicz odrzekł szeptem równie cichym:<br> - Głupiec!<br> Drugi Asystent prof. Ducha zanotował to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego