Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Taszkientu. Najprawdopodobniej bombę zdetonowała terrorystka samobójczyni. Celem ataków stał się także budynek mieszkalny w południowej części Buchary. Policja zatrzymała kilka osób.
Prokurator Generalny Uzbekistanu Raszid Kadyrow oświadczył, że wydarzenia, do których doszło w niedzielę i poniedziałek, zostały zorganizowane przez islamskich ekstremistów. Zdaniem prokuratora mogą stać za nimi członkowie partii Hizb-ut-Tahrir i zwolennicy islamskiej sekty wahabitów. - Wstępne dochodzenie wykazało, że ataki były ze sobą powiązane. Wcześniej samobójcze zamachy nie były znane w Uzbekistanie, co wskazuje na wątek zagraniczny. Ich celem była destabilizacja kraju - powiedział.
To pierwszy tego rodzaju przejaw terroru w Taszkiencie od 1999 roku. W stolicy Uzbekistanu 5 lat
Taszkientu&lt;/&gt;. Najprawdopodobniej bombę zdetonowała terrorystka samobójczyni. Celem ataków stał się także budynek mieszkalny w południowej części &lt;name type="place"&gt;Buchary&lt;/&gt;. Policja zatrzymała kilka osób.<br>Prokurator Generalny &lt;name type="place"&gt;Uzbekistanu&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Raszid Kadyrow&lt;/&gt; oświadczył, że wydarzenia, do których doszło w niedzielę i poniedziałek, zostały zorganizowane przez islamskich ekstremistów. Zdaniem prokuratora mogą stać za nimi członkowie partii &lt;name type="org"&gt;Hizb-ut-Tahrir&lt;/&gt; i zwolennicy islamskiej sekty wahabitów. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Wstępne dochodzenie wykazało, że ataki były ze sobą powiązane. Wcześniej samobójcze zamachy nie były znane w Uzbekistanie, co wskazuje na wątek zagraniczny. Ich celem była destabilizacja kraju&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział.<br>To pierwszy tego rodzaju przejaw terroru w &lt;name type="place"&gt;Taszkiencie&lt;/&gt; od 1999 roku. W stolicy &lt;name type="place"&gt;Uzbekistanu&lt;/&gt; 5 lat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego