zgadza, ale w którym sama obecność elementów dobra, choćby były wątłe, jest zawsze warta docenienia?<br> Dla czytelnika dzieła literackiego kwestia godnej szacunku czy potępienia postawy moralnej, jaką w życiu zajmował autor, bywa fascynująca, ale - jak dobrze wiemy - nie przesądza o wartości dzieła. W ostatecznym rozrachunku liczy się tylko to, czy utwór został dobrze czy źle napisany. Zgoda, tak zazwyczaj bywa. Trafiają się jednak postawy moralne, ideologie lub modele pozaliterackich zachowań, które nieco komplikują ten - nazwijmy go tak - estetyczny immoralizm. W ich wypadku określony wybór etyczny uczyniony w sferze życia wpływa dość zasadniczo na artystyczny kształt tego, co powstaje w sferze literatury. Proszę