Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ale ktoś jest oszukiwany. Niektóre z tych zagrań na pewno są ci doskonale znane. Są zresztą znane większości z nas.

Awanturka, ach, awanturka
Wpadasz do domu jak chmura gradowa i od progu szukasz czegoś, za go mogłabyś na niego nawrzeszczeć. To może być drobiazg, na który innego dnia nie zwróciłabyś uwagi - nie posłane od rana łóżko, jego pies leżący na twoim ulubionym swetrze, nie wyniesione śmieci - cokolwiek. Jeśli nie uda ci się niczego znaleźć, wystarczy, że krzywo spojrzy albo powie coś nieodpowiednim tonem. Zaczynasz mówić coraz głośniej. Szybkie odbijanie piłeczki i ktoś trzaska drzwiami.
Spokojny wieczór masz z głowy. Wstyd się
ale ktoś jest oszukiwany. Niektóre z tych zagrań na pewno są ci doskonale znane. Są zresztą znane większości z nas.<br><br>Awanturka, ach, awanturka<br>Wpadasz do domu jak chmura gradowa i od progu szukasz czegoś, za go mogłabyś na niego nawrzeszczeć. To może być drobiazg, na który innego dnia nie zwróciłabyś uwagi - nie posłane od rana łóżko, jego pies leżący na twoim ulubionym swetrze, nie wyniesione śmieci - cokolwiek. Jeśli nie uda ci się niczego znaleźć, wystarczy, że krzywo spojrzy albo powie coś nieodpowiednim tonem. Zaczynasz mówić coraz głośniej. Szybkie odbijanie piłeczki i ktoś trzaska drzwiami. <br>Spokojny wieczór masz z głowy. Wstyd się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego