i widzów jeno transcendentnie doznających wybranego z zapałem filmu.<br>Wiedzy o ambitnych działaniach (w duchu Prawdziwie Narodowej Zachęty) grozi jednak zaprzepaszczenie. Chcąc udokumentować powagę wnoszenia do Europy polskich wartości kulturalnych, uczniowie Grotowskiego wybrali do swych celów istną drogę przez ucho igielne: jak poinformowano, zeznania 1000 świadków happeningu z &lt;name type="tit"&gt;"Dogmą"&lt;/&gt; ma uwiecznić dla potomności prokuratura. Nieszczęśni! Czegóż mogą oczekiwać od rozleniwionej przez brak zajęć instytucji wymiaru sprawiedliwości, która z nudów wsadza na sześć miesięcy za zdeponowanie szarlotki na urzędowej łysinie, zobaczenia zaś przed swym Wysokim Obliczem tego pana, co wszystkim blokuje, unika przez całe dwa lata? Nie lepiej było zainicjować debatę parlamentarną