Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
jak najmniejszą grupką, jak najszybciej, jak najskryciej. AGENT1 szedł na czujce (dawna pozycja Vittoria); AGENT2 (ten fenoarab o obdartym ze skóry grzbiecie) stanowił ariergardę; AGENT3 niósł Marinę. Nicholas z powrotem ubrał się w płaszcz, bo nie widział siebie w nim w nagraniach z ataku CAV-ów Żandarmerii, Vassone została natomiast uwieczniona dokładnie tak: w czerni, niesiona na rękach, nieprzytomna/zabita. Poprosił ją, by spróbowała coś pokombinować ze swoim bionano i zmienić fizjonomię, jak zrobił to Vittorio - ale albo nie usłyszała przez mgłę gorączki, albo nie chciała, albo nie potrafiła. AGENT3 niósł ją na swych potężnych rękach niczym w kołysce, jej głowa
jak najmniejszą grupką, jak najszybciej, jak najskryciej. AGENT1 szedł na czujce (dawna pozycja Vittoria); AGENT2 (ten fenoarab o obdartym ze skóry grzbiecie) stanowił ariergardę; AGENT3 niósł Marinę. Nicholas z powrotem ubrał się w płaszcz, bo nie widział siebie w nim w nagraniach z ataku CAV-ów Żandarmerii, Vassone została natomiast uwieczniona dokładnie tak: w czerni, niesiona na rękach, nieprzytomna/zabita. Poprosił ją, by spróbowała coś pokombinować ze swoim bionano i zmienić fizjonomię, jak zrobił to Vittorio - ale albo nie usłyszała przez mgłę gorączki, albo nie chciała, albo nie potrafiła. AGENT3 niósł ją na swych potężnych rękach niczym w kołysce, jej głowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego