zaś ulga? Ulga zapewne dlatego, że wydostałem się ze świata określonego jego własną rzeczywistością, a gdy tkwi się w takim świecie, zapomina się o tym, że istnieją inne światy. Zapomina się, ale one niepokoją, naciskają i dręczą z zewnątrz. Tu jest mi dobrze - mówi sobie człowiek - ale cóż to tak uwiera mnie jak za ciasne ubranie, za czym to tęsknię, czegóż chciałbym szukać? I potem, gdy któregoś dnia rzeczywistość takiego świata pęka, jakby odsłaniają się zasłony ukazując wszystkie możliwe światy, ogarnia człowieka uciecha przestrzeni, niby na widok łąki zielonej, po której chciałoby się wytarzać, wyhasać po długotrwałym przebywaniu w mieście. Czy