Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
gdzie rozpoczął normalny dzień pracy.
Nie wyróżniał się niczym szczególnym; jak to z reguły bywa, rozkład zajęć był dokładnie zaplanowany, godzina za godziną. Najpierw rozmawiał z ludźmi ze swojej partii o aktualnych problemach politycznych, później przyjął ambasadora Iranu, który przybył z kurtuazyjną wizytą, aby zgodnie z protokołem dyplomatycznym złożyć listy uwierzytelniające w związku z pobytem w Sztokholmie. O godzinie 14.00 przy pączkach i kawie debatował z premierem sąsiedniej Norwegii na temat współpracy nordyckiej. O godzinie 16.00 zjawił się u niego redaktor naczelny pisma "Urzędnik Państwowy" na umówiony wcześniej wywiad. O godzinie 18.30 Olof Palme wyszedł z gabinetu i
gdzie rozpoczął normalny dzień pracy.<br>Nie wyróżniał się niczym szczególnym; jak to z reguły bywa, rozkład zajęć był dokładnie zaplanowany, godzina za godziną. Najpierw rozmawiał z ludźmi ze swojej partii o aktualnych problemach politycznych, później przyjął ambasadora Iranu, który przybył z kurtuazyjną wizytą, aby zgodnie z protokołem dyplomatycznym złożyć listy uwierzytelniające w związku z pobytem w Sztokholmie. O godzinie 14.00 przy pączkach i kawie debatował z premierem sąsiedniej Norwegii na temat współpracy nordyckiej. O godzinie 16.00 zjawił się u niego redaktor naczelny pisma "Urzędnik Państwowy" na umówiony wcześniej wywiad. O godzinie 18.30 Olof Palme wyszedł z gabinetu i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego