Typ tekstu: Książka
Autor: Dunin Kinga
Tytuł: Tabu
Rok: 1998
więcej, wiem, że w tym nieszczęsnym kraju prawie każdy odpowiednio dawno urodzony mężczyzna miał takie doświadczenie. A także niejedna kobieta. My, pokolenie czterdziesto- i pięćdziesięciolatków, jesteśmy więc dziećmi morderców, a to - tu wskazał na koniec stołu, przy którym siedziała młodzież - to są wnuki morderców. Siedem pokoleń musi przeminąć, zanim zostaniemy uzdrowieni!
- O czym pan mówi, panie Jacku! Czy pan wie, że kiedy weszliśmy do Berlina, widzieliśmy tam ludzi, którzy jedli szczury na surowo? Pan nie wie, co to jest wojna, i opowiada pan, za przeproszeniem, głupoty. Kiedy w czterdziestym czwartym...
Jacek wyłączył się, wiedząc, że czeka ich teraz kwadrans wspomnień wojennych
więcej, wiem, że w tym nieszczęsnym kraju prawie każdy odpowiednio dawno urodzony mężczyzna miał takie doświadczenie. A także niejedna kobieta. My, pokolenie czterdziesto- i pięćdziesięciolatków, jesteśmy więc dziećmi morderców, a to - tu wskazał na koniec stołu, przy którym siedziała młodzież - to są wnuki morderców. Siedem pokoleń musi przeminąć, zanim zostaniemy uzdrowieni! <br>- O czym pan mówi, panie Jacku! Czy pan wie, że kiedy weszliśmy do Berlina, widzieliśmy tam ludzi, którzy jedli szczury na surowo? Pan nie wie, co to jest wojna, i opowiada pan, za przeproszeniem, głupoty. Kiedy w czterdziestym czwartym...<br>Jacek wyłączył się, wiedząc, że czeka ich teraz kwadrans wspomnień wojennych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego