glob, Sumieniem!</><br><br> Jest to jedna z największych strof, jakie zdarzyło mi się czytać. Poezja okazuje się tu, również nie wiadomo po raz który w historii, mądrzejsza od politycznej utopii - po prostu dlatego, że autor utopii może puścić wodze marzeniom, poeta musi zaś liczyć się z logiką własnej metafory. Aby nam uzmysłowić trud, jakim jest "praca Dziejów (= Historii)", Norwid sięga po konkretny obraz: obraz mitycznego Syzyfa, pchającego pod górę głaz. I z tego samego obrazu, z jego wewnętrznej logiki, bierze się celność wszystkich stwierdzeń wiersza, również stwierdzeń nie wypowiedzianych wprost przez poetę, ale dopowiadanych przez czytelnika. Skoro bowiem nasze życie w historii