doświadczenie, tamci bowiem mogą uczyć, a ci drudzy nie" (Arystoteles, 1983, s. 4-5) (podkr.: J. B.). <br><br>Praktyce społecznej też grozi to dezintegracją (różne sfery praktyki społecznej objaśniane będą przez różne psychologie, których obiekt pomocy psychologicznej - człowiek - jest ten sam) i w dalszej perspektywie, obniżeniem efektywności (pragmatyzm, nastawienie na bezpośrednią użyteczność badań psychologicznych spowoduje obniżenie poziomu świadomości metodologicznej badaczy, a także obniżenie poziomu refleksji teoretycznej).<br><br>Nie powinna tedy psychologia rozwijać się pod dyktando decydentów ze sfery praktycznego działania, przez opracowywanie gotowych przepisów, projektów sprawnego działania (prace psychologiczne, to nie książki kucharskie!). Powinna natomiast dostarczyć gruntownie sprawdzonej wiedzy teoretycznej, stanowiącej konieczną dla