Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 1121
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1966
potęgował fakt, że na 21 piętrze utknęło w windzie siedmioro ludzi. I to aż na całe 40 minut (2400 sekund!). Jedna spośród dramatis personae była bliska szoku - wszak wiszenie między piętrami na niebotycznej wysokości pobudza niebezpiecznie grę wyobraźni.
Sygnał alarmowy uruchomiony w zamkniętym pudle windy dźwięczał jak najęty w hallu vis a vis kiosku portiera, a tymczasem trwały gorączkowe próby zlokalizowania defektu.
Nawiasem: w kabinie znajduje się także awaryjny telefon - niestety, nieczynny - przez który w razie opresji można by podtrzymać werbalny kontakt ze światem. Tylko pytanie czy telefon w ogóle zostanie uruchomiony. Bowiem "kolekcjonerzy" (prawdopodobnie z miasta) zdążyli już wykręcić zeń wszystko "co
potęgował fakt, że na 21 piętrze utknęło w windzie siedmioro ludzi. I to aż na całe 40 minut (2400 sekund!). Jedna spośród &lt;foreign&gt;dramatis personae&lt;/foreign&gt; była bliska szoku - wszak wiszenie między piętrami na niebotycznej wysokości pobudza niebezpiecznie grę wyobraźni. <br>Sygnał alarmowy uruchomiony w zamkniętym pudle windy dźwięczał jak najęty w hallu vis a vis kiosku portiera, a tymczasem trwały gorączkowe próby zlokalizowania defektu. <br>Nawiasem: w kabinie znajduje się także awaryjny telefon - niestety, nieczynny - przez który w razie opresji można by podtrzymać werbalny kontakt ze światem. Tylko pytanie czy telefon w ogóle zostanie uruchomiony. Bowiem "kolekcjonerzy" (prawdopodobnie z miasta) zdążyli już wykręcić zeń wszystko "co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego